Jezykowe legendy: Noc Walpurgi
Jak głosi legenda, każdego roku pod koniec kwietnia wszystkie niemieckie czarownice mają obowiązek stawić się na górze Brocken (najwyższa góra w paśmie Harz). To właśnie tego dnia obchodzone jest tajemnicze święto zwane Nocą Walpurgi.
Nazwa tego nietypowego święta pochodzi od świętej Walburgi (zwanej także Walpurgią). Walburgia była zakonnicą w Devon. W trakcie swojego życia pomagała m.in. świętemu Bonifacemu, który nawracał plemiona germańskie na chrześcijaństwo. Według źródeł zmarła w 777 roku, a po śmierci przy jej grobie działy się liczne cuda. Dzięki tym cudownym zdarzeniom kościół zdecydował ogłosić ją święta. Co ważne, Św. Walburgia jest również patronką marynarzy, ale przede wszystkim ochrania przed złymi duchami. Właśnie dlatego w wigilię jej święta przegania się złe, ciemne noce, rozpalając wielkie ogniska.
Skąd zatem powiązanie z czarownicami i górą Brocken? Wszystkie elementy po raz pierwszy zostały połączone ze sobą w opublikowanej w 1668 roku książce Johannesa Prätoriusa “Blockes-BergedVerrichtung”. Następnie nawiązał do nich Gottfried Vogt w “De conventu sagarum ad sua sabbata” z 1678. Do powszechnej świadomości trafiła jednak dzięki “Faustowi” napisanego przez Johanna Wolfganga von Goethego. A jak czarownice docierały na górę? Używały do tego oczywiście mioteł, ale również wideł, grabi, czy…kotów lub świń. Do uzyskania odpowiedniej prędkości wykorzystywały specjalną maść, której receptura była ściśle tajna (wiadomo jedynie, że do produkcji specyfiku potrzebne były się m.in. wilcze jagody, ostrokrzew, bieluń i szczwół plamisty).
Wraz z ewolucją legendy dodawano do niej nowe elementy. Niektórzy twierdzili, że w tę jedyną noc oprócz czarownic można spotkać gnomy, rusałki, skrzaty i chochliki. Inni z kolei na domach rysowali kredą krzyże, na podłodze układali skrzyżowane miotły.
W dzisiejszych czasach tradycyjną Noc Walburgi obchodzą mieszkańcy prawie 30 miejscowości znajdujących się w górach i na przedgórzu Harz. Na górze Brocken organizowany jest wielki festyn, podczas którego wiele osób przebiera się za wiedźmy i tańczy wokół ognisk.
Słyszeliście o innym tego typu święcie? Dajcie nam znać w komentarzach!